Mała Mrówka czy Wielki człowiek?

 

 

 

 

 

Było bardzo gorąco, i to już kolejny dzień od dawna, spiekota suszyła las, od dwóch miesięcy nie spadła ani jedna kropla wody. Dla mrówek to raj, ich mrowisko rozrosło się przybierając pokaźne rozmiary zyskało znaczenia, było ich domem, oazą bezpieczeństwa o którą tak bardzo w swoim życiu walczyły. Każdego dnia w pocie czoła dokładały do swojego królestwa kolejne poziomy gdyż tylko dobrze wykonana praca sprawiała że czuły się bezpiecznie. Same o sobie zresztą tak właśnie myślały, jutro budujemy kolejny poziom naszego domu to będzie kolejny poziom bezpieczeństwa. Nawet nie przeczuwały, że w ich życiu nadchodził najtrudniejszy dzień którego nie mogły przewidzieć. Ta wspaniała susza którą tak wychwalały swoją pracą obróciła się przeciwko nim. Wybuchł pożar. W tej chwili w której mrówki poczuły zagrożenie wiedziały już że ich pięknego mrowiska wybudowanego z suchego igliwia nie da się uratować. W tym jednym momencie zmieniły się wszystkie ich priorytety. Wyruszyły natychmiast, część mrówek zabrała ze sobą swoją królową i jaja ale zdecydowana większość nie zabrała nic mimo że były przecież przyzwyczajone nosić codziennie ciężary setki razy cięższe niż one same. Życie dla nich było cenniejsze od wszystkiego co zgromadziły. Szybko rozprzestrzeniający się pożar lasu spychał je nieuchronnie nad brzeg leśnego stawu. Staw dla większości leśnych zwierząt nie stanowił pułapki, jednak dla mrówek był nie do przebycia. Śmierć zajrzała w oczy całemu mrowisku, sytuacja bez wyjścia, wtedy to w najstarszej z mrówek obudziło się poświęcenie, żyłam już wystarczająco długo powiedziała i złapała się swoimi szczypcami za najdłuższe źdźbło trawy wchodząc do wody i tonąc. Bez chwili zwłoki inne starem mrówki pożegnały się naprędce ze swoimi najbliższymi by następne robiąc to samo zrobić most ze swoich ciał. Ostatnia ze starych mrówka cierpliwie czeka na swoją kolej śmierć lub życie, nie wyłamie się, odda swojemu mrowisku wszystko co ma bez wahania, postąpiły właściwie zgodnie z naturą mrówek, zrobi to wtedy kiedy trzeba bo tak trzeba. Tego dnia miliony mrówek oddały swoje życie by jedynie kilkaset wraz z królową mogło przetrwać. To ich poświęcenie pozwoli przetrwać i odbudować mrowisko, emocje w tym względzie są zbędne liczy się tylko optymalnie właściwe postępowanie. Mrowisko przetrwało, w innym miejscu i w innym stanie ale przetrwało. Ludzie będący na miejscu mrówek by nie przetrwali, zginęli by wszyscy, jak jeden?

Brak cierpliwości rządzi dzisiejszym światem. Pragnienie posiadania jest naszą największą żądzą, „Mieć a nie Być” to obecna domena wielu z nas ludzi. Otaczający nas świat nie jest jednak naszą jedyną rzeczywistością, jest iluzją. Odkrywamy po kolei wszelkie elementy natury, budujemy coraz wyżej, sięgamy coraz dalej, jednak wielu ludzi tylko w tym widzi sens swojego życia, widzi w tym swoje bezpieczeństwo. To wielkie złudzenie. Mit który jak w przypadku mrówek może się gwałtownie skończyć i często tak właśnie się kończy. Wiele osób próbując nadążyć za innymi pędzi tylko do przodu, szuka złudnego poczucia bezpieczeństwa, tam gdzie go niema. Biorą oni udział w wyścigu szczurów po dobra tego świata, zawsze samotni, nawet wtedy gdy mają rodziny są sami. Zapominają w ten sposób o tym co najważniejsze, nie wiedzą po co się urodzili i po co żyją. Nie zdobędziesz więcej miłości dzięki temu, że będziesz miał czym się pochwalić, i wierz mi, życie w złudzeniu nic Ci w tym nie pomoże. Jedyna rzecz na którą możesz liczyć to myślenie w zgodzie z samym sobą. Dzięki temu będziesz podejmował decyzje i działania które zaprowadzą Cię tam gdzie chcesz być, jeśli oczywiście poświęcisz na to tyle czasu ile potrzeba i nie poddasz się po drodze. Warto też w swoim życiu wziąć pod wzgląd mądrości płynące z otoczenia, dobre przykłady z życia innych i odwieczne prawdy drzemiące w świecie natury.

Poddanie się kolei czasu i nie poddawanie się, jest najtrudniejszą częścią tego zadania, nawet w najbardziej skrajnych życiowo sytuacjach. Nawet wtedy gdy sytuacja jest beznadziejna, można przecież zrobić wszystko co się tylko da i poświęcić coś z siebie dla przyszłych celów. Poświęcenie dziś wyda owoce kiedyś, może nawet nie dla nas, ale wyda z pewnością. Życie nie jest aż tak krótkie jak się wydaje. Nie możesz przeżyć jutrzejszego dnia przed dzisiejszym. Możesz się jedynie na to jutro lepiej przygotować. A zrobić to możesz tylko wtedy, kiedy przeżyjesz obecny dzień najlepiej jak tylko umiesz, będąc sobą dzisiaj, otworzysz sobie prawo do bycia sobą, jutro, i nawet pojutrze. Masz sporo rzeczy do nauczenia się dzisiaj i teraz, i dużo czasu, by się tego wszystkiego nauczyć. Czas więc potraktować dzisiejszy dzień poważnie i zacząć od teraz, czerpiąc z każdej dzisiejszej chwili najlepszą lekcje życia, biorąc z niego tak dużo jak to tylko możliwe. Nie śpiesz się z oceną innych, nie walcz z tymi, którzy się z tobą nie zgadzają, to ty jesteś tu istotny, twoje podejście do życia, tu i teraz, jako świadomość samego siebie teraz. Naucz się żyć w tej chwili. Zadawaj sobie pytania i dawaj odpowiedzi na nie w swoim życiu i o swoim życiem. Postaw się ponad tym, co niesie ci dzisiejszy dzień, postaw się w położeniu tych którzy cię otaczają, popatrz na siebie ich oczami i dokonaj własnej samooceny. Zrozum dylematy otoczenia i siebie w nim, wspinaj się w poszukiwaniach samego siebie coraz głębiej. Dopiero wtedy zmień to co chcesz zmienić w sobie, nie zmieniaj jednocześnie tego czego zmieniać nie chcesz i bądź prawdziwym sobą. Stań się tym kim to ty pragniesz być. Tylko wtedy będziesz miał prawdziwy wpływ na swoje życie. Tylko wtedy zmierzysz się z najgłębszymi tajemnicami swojego umysłu. Aby móc iść do przodu, musi zmierzyć się i pokonać wszystko, cokolwiek w głębi siebie odkryjesz. Poznasz prawdę.., prawdę o sobie. Sukces zwykle przychodzi powoli i stopniowo. Niczego nie osiąga się natychmiast i niczego nie powinno się oczekiwać. Być sobą w miejscu w którym się chce być właściwie wystarczy. Ale jeżeli czegoś naprawdę pragniesz i sam z tego nie zrezygnujesz to z pewnością to osiągniesz. Zastanów się ile spraw na których niby ci naprawdę zależało, a które zacząłeś w przeszłości, doprowadziłeś do satysfakcjonującego cię końca? ?Bliżej prawdy jest chyba to, że naprawdę wartościowe cele prawie nigdy nie są osiągane. Dlaczego? Zwykle dzieje się tak dlatego, że gdy nasze wysiłki nie są natychmiastowo doceniane, to pakujemy manatki i zapominamy o całej sprawie. Smutna prawda jest taka, że bardzo niewielu ludzi docenia samą drogę do sukcesu. Pragnie coś osiągnąć, daje z siebie wszystko i oczekuje na zasłużone efekty cierpliwie w przekonaniu że są naturalną koleją włożonego trudu. Większość chciałaby aby podano im sukces na tacy. Chcemy być bogaci. Chcemy być popularni. Chcemy osiągać sukcesy i wzbudzać podziw i aplauz otoczenia. Fajnie. W takim razie ucz się do ludzi, którzy odnieśli znaczący sukces w tej dziedzinie życia w której i ty pragniesz osiągnąć mistrzostwo i rób to co oni. Nie ma innej drogi. Walnij głową w ścianę. Chluśnij sobie zimną wodą w twarz. Zrób cokolwiek co sprawi, że obudzisz się na tą prawdę i na tę chwilę. Każdy sukces wymaga długotrwałego wysiłku i stoickiej cierpliwości?.
Pamiętaj, że istotne jest to kim się stajesz w swoim życiu a nie to co od niego dostajesz. Jeśli staniesz się kimś więcej to dostaniesz więcej, i będziesz to w stanie z łatwością udźwignąć?

Autor: Marek Kopacz


« »